Tytułem wstępu,

bo każdy opowieści wstęp się należy.

Witaj, Tobie tyż ni raz, ni dwa wiatr naniósł piachu prosto w ślepia? Tyż, wim, nie musisz gadać... Jakbyś chcioł podpatrywać, kaj się tym piachem Włodek spod Góry Jodły musioł rozprawić zapraszam, a zacznij najlepi łod samego spodu, tam opowieści ty początek.

Skąd się wzięło w dobie video i jintenetu tak ło sobie seplenić i zaciągać? Dopadła mnie nuda i polazłam do biblioteki, i przytargałam do chałupy o warmińsko mazurskim folklorze kilka woluminów.

Zauroczona felietonami w gwarze warmińskiej pisanymi a zebranymi w wydaniu "Kuba z pod Gietrzwałdu gada" zrodził się we mnie pomysł, by popróbować w mowie, która mojemu sercu mocno bliska tyż co naskrobać; tyle, że felietonista ze mnie kiepski a i jeno życie tematów niesie, jak wiatr kurzu na polnych drogach-sięgłam po pierwsze co leciało... Obaczym, zali co z tego wyjdzie.



poniedziałek, 20 czerwca 2011

no i się zaperła

- No i się zaperła i se umerła...- a on ze zwieszonymi do kolan łapami krowy wydoił i na pole je pognał; oporządził świnie; kurów nie wypuszczoł, ino im ziarków do kurnika nasypoł, po czym nie budząc dziecisków wzion konia i upioł do dwukółki, i do plebana pojechał...
-Jadźka, Jadźka jak mogłaś... chlipiąc nos obcierał rękawem koszuli,  lejce w jednej ręce trzymając poganiał konia, toć nim się dzieciska pobudzo wrócić do chałupy by kcioł, toż dopiero struchlejo kaj Ją tako obaczo! Trzasnął lejcami, czego prawie nigdy nie robił, Jadźka tak, Jadźka lubiła tempo wszytkiemu nadać, ale on? Jemu to się nigdy nie spieszyło, aż do dziś. Trzasnął jeszcze raz. Kary czuł różnicę, im bliży chałupy tym bardziej stawał się narowisty.
-ołłł, Kary ołłł- ale Kary już nie słuchał. Musiał ostro go ściągnąć, by w podwórko wjechać ale tempa na czas nie stracili to i się dwukółka sporo ku wewnętrznej przechyliła
-Jesuuu- ledwie zdążył zaskomleć i przeleciawszy nad  lewą bortą biedki po susach trzech przez otoczaków hałdę pyskiem w pokrzywach wylądował, lecz nim lot swój niefortunny ukończył doszedł go głos Kostka
-Ocieeeec, rany boskie, ocieeec...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz